Jak to usłyszałam wystraszyłam się, że znów mogę przejść przez to samo. Spojrzałam na Dominika, był tak samo wystraszony jak i ja. Zdecydowałam się na ruch z mojej strony.
- Domi, zrób to... - powiedziałam błagalnym tonem
- Ale ja nie mogę ci tego zrobić, Blanka... - spuścił głowę
- Wolę żebyś zrobił to ty, a nie znowu ta banda.. Proszę.. Ja chce jeszcze żyć. - próbowałam wstać, ale wtedy poczułam stopę Michała na swoim brzuchu
- No dobrze..Ja też chce żyć. - spojrzał się na szajkę
- To na co czekasz? Ściągaj spodnie! - krzyknął Michał
- Po co ten pośpiech? Już się rozbieram. - odpowiedział rozpinając pasek
Dominik powoli pozbywał się kolejnych rzeczy. Ja w tym czasie spojrzałam się na swoje ciało, które pokrywały siniaki.
- Do roboty młody! - usłyszałam głos 'szefa'
Wtedy Dominika kucnął nade mną i szepnął mi do ucha:
- Zobaczysz, wyjdziemy z tego cało...
- Mam taką nadzieję... - odparłam kładąc rękę na jego plecy
Po chwili staliśmy się jednością. Dominik był przeciwieństwem tamtych czterech. Robił to delikatnie i powoli. Wiedziałam, że nie chce sprawiać mi jeszcze większego bólu. Gdy było już po wszystkim oboje odetchnęliśmy z ulgą. Dominik pomógł mi wstać.
- I jeszcze jedno. - powiedział 'szef' wyciągając nóż
- Co to ma być?! Przecież zrobiliśmy to co kazałeś! - wkurzył się Domi
- Jakaś pamiątka musi wam zostać. - uśmiechnął się szyderczo
Dominik wziął mnie na ręce i złapał za klamkę. Na nasze nieszczęście drzwi były zamknięte
- Patrzcie! Ucieczki się im zachciało, Michał, trzymaj dziewczynę, a wy bierzcie tego chłoptasia. - zarządził 'szef'
Michał wyrwał mnie z rąk Dominika. Ze strachu cała się trzęsłam. Najpierw mój oprawca zwany 'szefem' podszedł do Dominika. W ręce nadal trzymał nóż.
- To teraz zrobimy pamiąteczkę chłopczyku. - zaśmiał się złowrogo
- Zostaw go! Słyszysz!? Zostaw! - krzyczałam wyrywając się, ale to nic nie dawało
Po chwili przywódca szajki przystawił ostrze do ramienia chłopaka. Zrobił na nim wcięcie, z którego zaczęła lecieć krew. To samo zrobił ze mną i to w tym samym miejscu. Syczałam z bólu, a łzy leciały mi ciurkiem.
- To jeszcze nie koniec! - zagroził 'szef'
Na szczęście jak na razie wszystko się skończyło, mężczyźni otworzyli drzwi i wyszli z kamienicy. Dominik ubrał się, po czym okrył mnie znalezionym kocem. Wziął mnie na ręce i wyszliśmy z opuszczonego domu. Byłam bardzo zmęczona, więc zasnęłam w jego ramionach. Obudziłam się w jego domu. Leżałam na łóżku. Dominik siedział obok mnie lekko gładząc moje włosy. Nie zastanawiając się ani chwili usiadłam na łóżku i przytuliłam się mocno do chłopaka.
- Dziękuje ci. - wyszeptałam
- Nie masz za co dziękować. - zaczął - Jest już późno idź spać.
- Połóż się obok mnie. - nakazałam łapiąc chłopaka za rękę, a ten posłusznie położył się obok i przykrył nas kołdrą.....
Tak wiem, ten rozdział jest beznadziejny... No cóż zdarzają się i takie :D
Proszę o waszą opinię :D
(10 komentarzy i pojawi się kolejny)
I bardzo dobrze , że im się udało . Cieszę się bardzo . I mam nadzieję, ze ta szajka już ich nie będzie męczyć mimo gróźb .
OdpowiedzUsuńSuper i czekam na info o kolejnym ..
A tym czasem reklama :)
http://patrz-na-tych-obok.blogspot.com/
Nadrobiłam wszystko :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz, bardzo mi się podoba twój blog :P
Szkoda, że takie krótkie rozdziały, ale ogólnie jest bardzo dobrze :)
Pozdrawiam ;*
O boże prawię się popłakałam ciekawe czy to już koniec tego starego dziada?Boże co to było?Co się dzieję dawaj kolejny!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że teraz już będzie ok.
OdpowiedzUsuńOgólnie wspaniały post!;3
POzdrawiam i czekam na następne!
Mam nadzieję, że bohaterka nie będzie w ciąży z jednym z tych idiotów...
OdpowiedzUsuńCzekam na 12 ! :D
O jeju ! To jest straszne, co oni im zrobili ;C
OdpowiedzUsuńNiech Oni pójdą z tym na policję, a nie !
Dodawaj szybko kolejny rozdział, bo chyba nie wytrzymam ! <3
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy
OdpowiedzUsuńhttp://6loveme6.blogspot.com/
Serdecznie zapraszam na nowy rozdział.
OdpowiedzUsuńhttp://true-love-changes-everything.blogspot.com/
O boże co oni zrobili.
OdpowiedzUsuńMyślę,że będzie teraz już wszystko ok. ;)
Czekam na następny. :D
W wolnej chwil zapraszam do mnie.
http://football-dreamss.blogspot.com/
OMG! Tego się nie spodziewałam!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już wszystko sie będzie układało, a teraz dawaj kolejny rozdział! :D
Rozdział jak zwykle genialny!
OdpowiedzUsuńKocham tego blog'a :D
Jestem ciekawa co będzie dalej! :D