- Już może pani wyjść ze szpitala. - oznajmił i zniknął za drzwiami
Nie zastanawiając się ani chwili ubrałam się i poszłam do szpitalnej recepcji. Tam dostałam wypis i spokojnie mogłam udać się do domu. Po kilkunastu minutach rozmyśleń przekroczyłam próg mieszkania.
- Już jestem! - krzyknęłam, ale odpowiadała mi tylko głucha cisza
- "To jeszcze lepiej." - pomyślałam i poszłam do pokoju
Spod łóżka wyjęłam swoją walizkę i spakowałam do niej wszystkie swoje rzeczy. Zaraz potem schowałam ją do szafy. Szybkim krokiem zeszłam na dół, ubrałam buty i ruszyłam w kierunku domu najbliższego kolegi. Gdy ten tylko mnie ujrzał mocno mnie uścisnął i oznajmił:
- Muszę ci coś powiedzieć, chodźmy usiąść.
Oboje weszliśmy do salonu i spoczęliśmy na sofie.
- A więc... Zakochałem się w tobie... - powiedział nieśmiało
- Wiesz... Domi.. Ja też coś do ciebie czuję lecz nie możemy ze sobą być... - oznajmiłam nieskładnie
- Ale dlaczego? - spojrzałam w błękit jego oczu
- Bo wyjeżdżam.. Już dziś lecę tam, gdzie będę mogła zacząć nowe życie.. - powiedziałam wstając z sofy
- Blanka... Wyjedźmy razem. - zaproponował przytulając się do mnie
- Naprawdę tego chcesz? - zapytałam poważnie
- Tak, jesteś niesamowitą dziewczyną i chcę spędzić z tobą resztę swoich dni. - oznajmił, po czym złączył nasze usta
- No dobrze. To idź się pakować. Wylatujemy dziś, dokładnie za godzinę.. - poszedł do sypialni
Stałam chwilę w bezruchu, aż w końcu wyszłam z domu chłopaka. Szłam beztrosko ulicami Gdańska, zastanawiając się nad miastem, w którym chcę zamieszkać. Postawiłam na Londyn. Po 30 minutach drogi wkroczyłam do domu po walizkę. Wzięłam ją i wyszłam z babcinego mieszkania, przed którym czekał na mnie Domi. Chłopak włożył moją torbę do bagażnika i razem ruszyliśmy w drogę na lotnisko.
- Jeszcze możesz się wycofać. - spojrzałam na niego
- Mogę, ale nie chcę. - oznajmił poważnym tonem
- Jesteś tego pewny? - drążyłam
- Tak. Na 100%. Chcę być z tobą już zawsze. - zapewnił
- Ciesze się, że trafiłam na tak świetnego chłopaka. - wyznałam szczerze
- A ja jestem szczęściarzem, bo trafiłem na taką dziewczynę. - szeroko się uśmiechnął
Poczułam, że moja komórka wibruje. Wyjęłam ją z kieszeni i spojrzałam na ekran. Angie próbowała się ze mną połączyć. Odebrałam.
- Blanka, gdzie jesteś? - spytała roztrzęsiona
- W drodze do nowego życia. Nie martw się nic mi nie jest, lecę z Dominikiem zacząć nowe życie w Londynie. - mimowolny uśmiech pojawił się na mojej twarzy
- Blanka, ale dlaczego? - zapytała
- Będę dzwonić. - rozłączyłam się
Ostatnie chwile spędzone w Polsce wpatrywałam się w krajobrazy za oknem...
Czas się żegnać kochani. Jeżeli będzie 10 komentarzy pojawi się Epilog...
I mam prośbę do was, jak to przeczytacie to jedna osoba zostawia 1 komentarz, a nie kilka :D
Zapraszam na mojego drugiego bloga :D
http://nowe-miasto-nowe-zycie.blogspot.com/2013/08/prolog.html
I mam prośbę do was, jak to przeczytacie to jedna osoba zostawia 1 komentarz, a nie kilka :D
Zapraszam na mojego drugiego bloga :D
http://nowe-miasto-nowe-zycie.blogspot.com/2013/08/prolog.html
Tak szybko kończysz? :((((((((((((
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
Będę śledzić drugiego bloga, rzecz jasna :D
Zapraszam na nowość.
OdpowiedzUsuńhttp://6loveme6.blogspot.com/
Zapraszam na nowy rozdział
OdpowiedzUsuńhttp://true-love-changes-everything.blogspot.com/
Ej nie kończ tego jeszcze ;<
OdpowiedzUsuńPrzywiązałam się do tego opowiadania ;*
No ale cóż, czekam na epilog ;(
Pozdrawiam - Karinka ;*
chociaż nie komentuję każdego tylko kilka, to wiedz że jest to dobre opowiadanie i szkoda że zakończysz w takim krótki tempie.
OdpowiedzUsuń\Zapraszam serdecznie na ósemkę na http://smakgorzkiejzemsty.blogspot.com/.
Jeżeli przeczytasz, pozostaw po sobie krótki komentarz - to pomaga : )
Czemu już koniec? :C
OdpowiedzUsuńNie chcę!
Rozdział świetny!
Pozdrawiam
Już koniec ? :((
OdpowiedzUsuńTe 15 rozdziałów tak szybko zleciało :C
Będę tęsknić za bohaterami.
http://www.diespannungsteigt.blogspot.com/
Zapraszamy na odcinek 6 ! ;D
oo, świetny rozdział *,* szkoda że już koniec.. ;/ czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział. ^^
OdpowiedzUsuńŻE JUŻ KONIEC?! Błeeeeee .... Ja nie chcę!
OdpowiedzUsuńCzekam na epilog
Pozdrawiam, Betty
Szkoda, że to już koniec ;/
OdpowiedzUsuńNie pozostało nic innego jak czekać na epilog ;)
Pozdrawiam :*